Rękawki a nauka pływania

Na basenie i podczas wakacyjnych zabaw możemy dostrzec wiele tak zwanych „pomocy”, które mają na celu wsparcie nauki pływania i bezpieczeństwa. Przy początkowych fazach nauki spotykamy przede wszystkim makarony, deski oraz  ćwiczenia z elementami samoratownictwa (pomagające wyznaczać granice ciała, oswajające z wypornością wody i pokazujące prawidłowe ułożenie ciała na powierzchni). Przy doskonaleniu technik pływackich często spotyka się przybory takie jak płetwy, rurki, pływaki i łapki, każde z nich przynosi nowe korzyści a przede wszystkim służy do poprawy techniki oraz urozmaicenia treningu.


Dlaczego w powyższym opisie nie znalazły się rękawki?

Dodajmy, że rękawki są pewnego rodzaju „poduszkami” napełnionymi powietrzem lub piankową opaską zakładaną między ramieniem a łokciem. Znamy wiele różniących się od siebie opinii na ten temat. Z naszej perspektywy rękawki nie są odpowiednią formą stosowaną przy nauce pływania.  Doświadczenie pokazuje, że dzieci, które rozpoczynają naukę pływania z rękawkami mają zupełnie inne odczucia i nawyki ruchowe podczas pierwszych faz nauczania w porównaniu z dziećmi, które rozpoczynają naukę pływania bez nich. Dlaczego tak jest? Ponieważ rękawki:

– Dają złudne poczucie bezpieczeństwa.

– Pionizują postawę i uniemożliwiają prawidłowe ułożenie ciała na wodzie.

– Przyczyniają się do powstania błędnych nawyków ruchowych.

–  Uniemożliwiają  poznanie zjawiska wyporności swojego ciała oraz naturalnej lokomocji w środowisku wodnym.

Kiedy podczas nauki pływania, w której główną rolę odgrywają rękawki, w pewnym momencie zrezygnujemy z nich, rozpoczynamy naukę od podstaw, bez których dziecko nie będzie mogło opanować kolejnych elementów.

W początkowych fazach nauki stosujemy wachlarz ćwiczeń i zabaw adaptacyjnych, tak aby dzieci mogły poznać nowe środowisko i budowały świadomość swojego ciała oraz nabierały świadomości przestrzennej.

W grupach starszaków rękawki występują w przypadku, kiedy dzieci ich wyjątkowo  potrzebują, ponieważ na przykład są do nich przyzwyczajone przez nabyte wcześniej doświadczenia. Dla ich komfortu psychicznego zakładamy rękawki podczas rozpoczęcia pierwszych zajęć, starając się jak najszybciej odstawić sprzęt tego rodzaju.


A może pas wypornościowy?

Pasy wypornościowe również mogą być dodatkową formą ćwiczeń podczas zajęć jednak nie powinny być sprzętem wiodącym. Mogą być pomocne w początkowych fazach nauki pływania dla dorosłych, którzy mają lęk przed wodą i potrzebują stopniowego oswojenia. Są również ciekawą formą ćwiczeń podczas zajęć z najmłodszymi.


Jak możemy ćwiczyć w domu?

Do ćwiczeń  potrzebujemy wanny napełnionej wodą. Dzieci mogą przekręcać się z brzucha na plecy oraz z pleców na brzuch, moczyć uszy, usta, nos, oczy, całą buzię i zanurzać głowę. Jeżeli to opanują, świetnym pomysłem będzie stopniowa nauka leżenia na wodzie z początku z pomocą rodzica podtrzymującego ciało, następnie z pomocą rodzica, który służy pomocną dłonią aż do momentu, w którym dziecko samo położy się na wodzie, będzie próbowało dryfować i bawić się poznając swoją wyporność. Jeżeli macie deski w domu spróbujcie podać je dzieciom podczas kąpieli – zostanie przetestowana na wszystkie sposoby 😉

Wskakujecie z nami do wody?


Julia Małek / Mania Pływania